Alek (3 lata i 5 miesięcy) na szczęście uwielbia książki (po mamie) więc dużo i często czytamy. Kupuję mu sporo ksiązek ale nie każdą pozwala mi choćby zacząć czytać. Nie lubi książek o misiach
Kiedyś czytaliśmy ksiązeczki z serii Mały Chłopiec.
Teraz uwielbia za to Świnkę Peppę. Czytamy i czytamy po kilkanaście razy. Potem sam czyta a ja z zachwytem się przysłuchuję. I jeszcze ksiązeczki z serii "Tomek i przyjaciele"
Z "większych" książek przeczytalśmy "Siedem przygód Aleksyny małej czarodziejki" (tak, podobne imię ma mój syn) i "Alicję w krainię czarów.
AWy co czytacie? Polecicie coś?