W rozmowach i kartkach przewija się wątek kolejnego spotkania.
Rzucam więc pomysł spotkania 11 grudnia (sb) w Krakowie. A jak nie sobota, to może niedziela?
Co Wy na to? Znajdziecie chęć i czas na zimowe przedświąteczne spotkanie?
Oczywiście możemy rozpatrzeć propozycje innych terminów i miejsc.
Mam nadzieję, że COVID i obostrzenia z nim związane nie pokrzyżują nam planów.