jak to się zaczęło? co Was w tym kręci?

[Graza82]

jak dowiedzieliście się o postcrossingu? przecież pocztówki i ich wymiana, kolekcjonowanie, jest stare jak świat... dlaczego akurat postcrossing?
jeśli chodzi o mnie to...
osobiście pocztówki zbierałam od dziecka... jednak postcrossing dał mi szansę wymiany pocztówek z ludźmi z krajów, z których wcześniej nie miałabym szans mieć pocztówki.
przy okazji zawiązałam kilka znajomości, zmieniły się moje stereotypu o niektórych narodowościach, które dzisiaj wydają mi się śmieszne i bezpodstawne.
a co mnie kręci w otrzymywanych pocztówkach? już sam fakt przemierzenia tylu kilometrów, tylu miejsc, urzędów, rąk... zanim dotrze do adresata, czasami nadszarpnięta, czasami poplamiona, w czasie podróży, pismo nadawcy, znaczek czasami niezdarnie naklejony w pośpiechu w kolejce... a czasami pocztówka bardzo starannie napisana, opieczętowana. to wiele mówi o nadawcy, o drodze jaką przebyła.

a jakie są Wasze odczucia? dlaczego Was to zainteresowało?

[Cleo]

Podobnie jak powyzej - pocztowki zbierałam od dziecka, potem lezały gdzies tam na dnie szafy w pudelku, zaczał sie wyscig szczurów, nie było czasu. Aczkolwiek zawsze jak tylko przyszła jakas pocztówka do domu, to ja wychaczyłam i bach - do pudelka
O stronie postcrossingu (nie pl) dowiedziałam sie z innego forum, a zaangazowała mnie w to jedna dziewczyna - poprostu jej pozazdrosciłam, zapragnełam znowu poczuc ten zachwyt korespondencyjny

[AnnaTrouble]

A mnie po prostu bylo nudno. Twitterowy znajomy z pobliskiego miasta zasugerowal postcrossing i sie zapisalam. Ale pocztowki to zawsze lubilam i zawsze kupowalam i wysylalam z kazdego miejsca ktore odwiedzilam, czasem nawet wysylalam je sama do siebie. heh! :)

[Futbolowa]

Ja dawniej wielką pocztówką fanek nie byłam. Owszem, chętnie wysyłałam, ale jakoś rzadko przywoziłam jakąś dla siebie, coby kolekcję formować.

Postrcossingiem zainteresowałam się dzięki pewnemu forum internetowemu - zaciekawił mnie wątek, potem weszłam na stronę Postcrossingu i wciągnęło mnie na dobre :) Niedługo potem rzuciłam pracę i swój smutek całkowicie przelałam na kartki, tj. zaczęłam obsesyjnie tagować, RRować i słać w świat. Teraz ten kompletny BUM już mi mija, bo portfel się skurczył, ale nie ukrywam, że wciąż jestem Postcrossingiem oczarowana :)

[Graza82]

czasem nawet wysylalam je sama do siebie. heh! :)

ech, skąd ja to znam, Aniu

[iastusthem]

Ja też na postcrossing natknąłem się przy okazji dyskusji w pewnym miejscu w Sieci. Wciągnęło mnie, bo od zawsze lubiłem wysyłać i otrzymywać kartki (mniej kupować tak dla siebie). Lubię czytać tekst, który ludzie dołączają przy pocztówkach -- często jest to dla mnie ważniejsze i ciekawsze od samego zdjęcia na drugiej stronie.

[Graza82]

Lubię czytać tekst, który ludzie dołączają przy pocztówkach -- często jest to dla mnie ważniejsze i ciekawsze od samego zdjęcia

no i wiele mówi o nadawcy.
dlatego mnie to wciągnęło, bo lubię rozgryzać ludzi na wszelkie różne sposoby ;P

[iastusthem]

no i wiele mówi o nadawcy.
dlatego mnie to wciągnęło, bo lubię rozgryzać ludzi na wszelkie różne sposoby ;P

A to nie, nigdy nie aspirowałem do roli psychologa, i to na podstawie kilku zdań na pocztówce =] Natomiast zawsze mi miło przeczytać coś, a nie tylko dostać kawałek papieru (czy innej tekturki) -- bo to treść, przynajmniej dla mnie, przemienia kawałek papieru w pocztówkę.

[Graza82]

ależ ja tu nie mówię o zabawie w psychologa. i nie zamierzam oceniać kogoś na podstawie pocztówki, tylko miałam na myśli to, że dużo mówi o tym, jak ktoś inny podchodzi do drugiego człowieka. a przekonałam się, że niektórzy są bardzo olewczy, a niektózy piszą wręcz eseje. może i generalizuję, ale najbardziej lakoniczni, są do tej pory Finowei, a najbardziej wylewni Rosjanie... ale to tylko moje subiektywne odczucie, oparte na wymianie pocztówkowej.
a oceniać człowieka, czy jego osbowości po pocztówce, byłoby wręcz śmieszne iastusthem,

[Futbolowa]

Też uwielbiam, jak ktoś się na kartce rozpisze. Jedna Rosjanka, od której dostałam wczoraj kartkę nakleiła znaczki, nakleiła adres i resztę wielkiej kartki zapisała drobnym maczkiem, nie zostawiając ani kawałka wolnej przestrzeni. Parę wolnych mm było koło adresu, a i tak bokiem tam jeszcze napisała :)

[J.]

O postcrossingu dowiedziałam się poprzez wątek na innym forum-wizazu:) bardzo dawno temu zbierałam już pocztówki, dzięki tej stronce wyciągnęłam je z dna szafy i doszłam do wniosku, że fajnie byłoby znowu się tym zająć:)
A jeżeli chodzi o kartkach z PC bardzo lubię zgadywać po charakterze pisma, tym co dana osoba napisała, jaka jest; i po zarejestrowaniu kartki porównywać z tym co dana osoba napisała sama o sobie w profilu:)
No i fakt że można otrzymać kartkę z niemalże każdego zakątku świata

[Graza82]

niemalże każdego zakątku świata

i po drodze zbierać setki kartek fińskich
muminkowe pocztówki górą!

[J.]

niemalże każdego zakątku świata

i po drodze zbierać setki kartek fińskich
muminkowe pocztówki górą!

Szczerze mówiąc nie dostałam jeszcze ani jednej kartki z Finlandii
U mnie na równi królują Niemcy i USA :)
Aczkolwiek nie mam jeszcze zbyt wiele pocztówek na swoim koncie i po cichu liczę, że i na muminki przyjdzie pora

[Graza82]

Szczerze mówiąc nie dostałam jeszcze ani jednej kartki z Finlandii

ja mam ich najwięcej. tak jakoś wyszło. ale wszystkie są fajne

[Oj_karola]

ech, skąd ja to znam, Aniu

Serio ?


A ja jak część z nas dowiedziałam się z pewnego forum . Wiemy jakiego.