POSTCROSSINGOWE GADŻETY: w czym przechowujecie pocztówki?

[moony-wroclove]

dobrze, że na łózku masz miejsce

[Ashka]

dobrze, że na łózku masz miejsce

Jak 8 kilo kotusia się walnie na łóżku to bywa ciasnawo

[ene]

Ene! Ciekawy sposób masz na segregowanie.

przeoczyłam wczesniej wiec teraz odpowiadam - po prostu wyszłam z założenia że kiedys do tych kartek wrócę to trzymam chronologicznie ze względu na historie wielokartkowe

ale wiecie co? na starość będę chciała miec mieszkanko, chyba dwupokojowe. moze to lepiej, że forum zwolniło, bo musiałabym mieć mieszkanie naprawdę duże żeby pomieścić kartki



a kotuś nawet 4 kilo potrafi zając całe wyro

[moony-wroclove]

jeden pokój z układem biblioteki/archiwum z pudłami na regałach

[ene]

niby nie mam klaustrofobii ale jakoś tak hmmm niepewnie mi jak sobie wyobrażę

[moony-wroclove]

Twoje będą w kotki

[Hortensja]

To może takie przesuwane będą lepsze

[ene]

Twoje będą w kotki

dobrze, że nie w serduszka

To może takie przesuwane będą lepsze

tak, chyba jednak lepsze

ale nie daj buk abym miała np. zgubione okulary i hmm na której to ja półce je położyłam?

[moony-wroclove]

to jest plan!

[kolekcja]

jaaa to samo mnie czeka

[Lena]

No taaaak....

Ekhem, więc, azaliż... no jestem uzależniona i ... (może Gosia mnie tu pobije, ale chyba jak doliczymy cały sklep jako kartki do wysłania)... mam czystych kartek 6-cio szufladowy kredensik, specjalnie na te pocztówki dostałam w ramach prezentu na wprowadzenie się do domu. Głębokość szuflad to tylko 35 cm więc nie jest porażająco - na szerokość to jeden rząd kartek i trochę miejsca po boku, które też wykorzystuję. Pod biurkiem mam 4 pudła - jedno małe z IKEA na rząd kartek, jedno średniej wielkości tam wchodzą dwa rzędy i dwa duże (jeszcze przeprowadzkowe z tych na książki) - no to tu cztery rzędy wchodzą i to dwupoziomowo
No I to by było spoko, gdyby nie fakt, że się nie pomieściłam (przez co nie mogę znaleźć tagu dla dziny od półtorej tygodnia) i część kartek wylądowała - na kupkach na biurku, w witrynie, w mojej szafce na kółkach z materiałami artystycznymi i cholera wie, gdzie jeszcze i tych kartek jest tak na kilka pudełek jeszcze... Przy czym nie oszukujmy się, tylko te z komody są posegregowane - szuflady mam na sklepikowe w zasadzie, a w dolnej jest Kraków i Warszawa, bo okazało się przy porządkach, że mam ich taaaaaaak dużo.

Zapisane kartki to bajka bez końca, nie wiem ile ich mam od przeprowadzki. Na dole stoją 3 pudła, ale u dzieci jest ich taka wieża. Chłopcy chodzą tam się mierzyć - Dima no cóż nie sięga do góry nawet stojąc na palcach rękami, a Daniel który jest wielki twierdził ostatnio zanosząc kolejne pudło, że wieża rośnie szybciej niż on więc wróży, że w tym roku go przerośnie mimo skoków wzrostu.

[kolekcja]

[joanwi]

Hmm to ja mam tylko 3 pudła zapisanych, powrzucane na chybił trafił. Segreguję tylko na flicr.
A czystych mam w jednym niedużym pudełku te zeskanowane do albumu i dwa stosy niezeskanowanych.

Myślałam, że mam jakoś dużo, ale czytając wasze wpisy rozumiem, że mogę zamówić nowe

[Hortensja]

Myślałam, że mam jakoś dużo, ale czytając wasze wpisy rozumiem, że mogę zamówić nowe

Z powodzeniem

[Gudai]

Ja na razie mam dylemat :D. Dawno nie bawiłam się w postcrossing, ale świąteczna atmosfera jakoś mnie natchnęła do powrotu. I nie, wcale nie piękne świąteczne pocztówki zamówione z postallove
Trzymam wszystko w wiklinowym koszu, który duży nie jest - mieści się na samej górze szafki w pokoju. Jest w nim wszystko - otrzymane pocztówki; kupione; ulubione, których nie chcę się pozbywać; jakieś pamiątkowe z Chin, których ciężko mi się pozbyć, bo są bardzo specyficzne xD.
Za niecały miesiąc przeprowadzam się z kawalerki do własnego mieszkania i zastanawiam się, gdzie to wszystko trzymać skoro chcę zamówić więcej pocztówek. Zastanawiałam się nad klaserami, ale jak spojrzałam na ceny to ręce mi opadły. Może kupię więcej takich koszyków? Albo gdzieś w biblioteczce wygospodaruję miejsce na 2 zamknięte szuflady, gdzie będę trzymać moje gadżety? Nie wiem