Strona 1 z 11

Wędrujący pakiecik - dyskusje, propozycje zmian, ....

PostNapisane: 2010-12-30, 00:32
przez darjot
Zainspirowany przemyśleniami mikisa i dyskusją w temacie uruchomienia "alternatywnego pakiecika" postanowiłem założyć temat "dyskusyjny" o wędrującym pakieciku .

Temat główny będzie służył zgłaszaniu: uczestnictwa, otrzymania, wysłania pakiecika. Obrazki można wrzucać do założonej galerii (zakładka Album)

W pierwszej chwili chciałem podczepić dyskusję do tematu alternatywnego pakiecika, ale uznałem, że mogłoby powstać tam za duże zamieszanie.

Zapraszam więc do gadania :mrgreen: :-P

PostNapisane: 2010-12-30, 10:27
przez Martina
wiecie, w momencie, kiedy się na pocztę z przyjaciółką wybierałam, żeby posłać pakiecik do pasażerki, ona jeszcze kogoś losowała i stwierdziła, że szybko wypisze i idziemy. padło na jakiegoś chińczyka, który miał w preferencjach BACKSTREET BOYS. w ten sposób wymieniłyśmy tę kiczowatą kartkę z pakiecika na coś bardziej wartościowego, a piszę tego posta na potwierdzenie jako że jednak wszystko może się przydać XD

oprócz tego chyba zrobię parę zdjęć, co wyjęłam, żeby było wam żal, że już nie ma : D

PostNapisane: 2010-12-30, 10:29
przez Petitek79
A ja myślałem, że ta kartka tam utkwi na dłużej i zobaczę ją ponownie przy kolejnej wizycie pakieciku u mnie :-) Oczywiście nie ja ją dołożyłem.

PostNapisane: 2010-12-30, 10:32
przez Martina
Petitek79 napisał(a):A ja myślałem, że ta kartka tam utkwi na dłużej i zobaczę ją ponownie przy kolejnej wizycie pakieciku u mnie
u mnie dokładnie tak samo, jest parę takich kartek nadal, może ktoś je jednak przygarnie? : D

PostNapisane: 2010-12-30, 19:11
przez darjot
Martina napisał(a): wymieniłyśmy tę kiczowatą kartkę z pakiecika na coś bardziej wartościowego, a piszę tego posta na potwierdzenie jako że jednak wszystko może się przydać


Różne są gusta - to co dla Ciebie jest kiczowate, bezwartościowe dla innego kolekcjonera może okazać się perłą w kolekcji.

Inicjując wysyłkę miałem spory dylemat co włożyć - na forum mamy różne gusta, różne wymagania - planowałem na początek włożyć 20 wyszło prawie 30.
Teraz każdy, kto coś wymienia, dokłada pewnie też przeżywa rozterki co włożyć

Martina napisał(a): oprócz tego chyba zrobię parę zdjęć, co wyjęłam, żeby było wam żal, że już nie ma : D

Wrzucaj zdjątka wrzucaj - musimy ożywić dział Album

PostNapisane: 2011-01-04, 15:47
przez darjot
silver napisał(a): a dlaczego ważymy pakieciki i wpisujemy wagę? :-)


W wędrującym pakieciku autorytaranie ograniczyłem maksymalną wagę (ze względu, że każdy może coś dorzucić ponad to co włożył) - w alternatywnym Mikis wprowadził ograniczenie liczbowe pocztówek.
Poprosiłem w temacie wędrującego pakiecik o podanie wagi z obawy czy już nie zbliżamy się do maksimum (ale jeszcze trochę zostało).

PostNapisane: 2011-01-04, 17:13
przez mikis
Cena przesyłki zależy również od jej wagi. Podawanie tej może pomóc zorientować się kolejnej osobie w kosztach związanych z wysyłką pakieciku. Chociaż jeśli chodzi o alternatywny, to powinniśmy mieścić się w tym przedziale od 100 do 350 g za gabaryt B - czyli 4,50 PLN.

PostNapisane: 2011-01-13, 22:16
przez darjot
Jeśli masz ochotę możesz co nieco wrzucić do albumu - pusto tam jakoś. A ja niestety będę mógł wrzucić coś dopiero za kilka miesięcy

PostNapisane: 2011-01-14, 07:34
przez Petitek79
O miło mi, że tam moje się znalazły ;]

PostNapisane: 2011-01-14, 07:59
przez Martina
pasazerka napisał(a):klimatyczny Oświęcim
pasazerka napisał(a):retro Katowice
pasazerka napisał(a):subtelną Wisłę
pasazerka napisał(a):nocne Katowice
pasazerka napisał(a):kartkę z Ilustris


to chyba moje : D a ja chyba zabrałam najwięcej Petitkowych, co potwierdza moje przekonanie, że spora ilość kartek się nie rusza, a zabiera się prawie tylko te, które są w pakieciku najświeższe : D

PostNapisane: 2011-01-14, 22:39
przez darjot
Pasażerko dzięki za zasilenie albumu.
A co się wyciąga - są różne gusta, czasem jest potrzebne kartki do wysyłki.
U mnie w domu "pałęta się" mnóstwo kartek i innych rzeczy, których nie zbieram, ale które mogą się komuś przydać.

PostNapisane: 2011-01-15, 21:43
przez mikis
Nawiązuję do dyskusji jaka dziś rozgorzała.
Ja nie wiem, ale nawet jakby w regulaminie wędrującego byłaby ściśle okreslona ilość dni na jego wysłanie, do Agata z racji choroby i tak by nie mogła tego wypełnić. I tyle.
Wyśle, jak wyzdrowieje. Ludzie z powodu choroby nie idą do pracy, nie chodzą do szkoły, a mają iść na pocztę wysłać pakiecik?
Jeżeli sprawa wymaga uregulowania, to należy uszczegółowić regulamin. Ale nawet i to nie przeskoczy sytuacji losowych, bo te będą się po prostu zdarzały. Na tym polega urok tego pakieciku, że się czeka i nie wiadomo ile. Jak się komuś nie podoba, to ma jeszcze alternatywny do wyboru ;)

PostNapisane: 2011-01-15, 22:47
przez darjot
mikis napisał(a): Nawiązuję do dyskusji jaka dziś rozgorzała.


Napiszę tutaj- jak i również w temacie "wędrującego" - dyskusje (może mniej zagorzałe) proszę prowadzić tutaj (powtórzę to po raz kolejny i w temacie wędrującego).
mikis napisał(a): ale nawet jakby w regulaminie wędrującego byłaby ściśle okreslona ilość dni na jego wysłanie, (...)
Jeżeli sprawa wymaga uregulowania, to należy uszczegółowić regulamin.

Nie widzę potrzeby. Nikt nie przetrzymuje celowo. A nawet jeśli by pojawiło się ograniczenie, za nim musiałyby pojawić jakieś konsekwencje, kary - inaczej ograniczenie (poza elementem samodyscyplinującym) nic nie wniesie (poza emocjami)

PostNapisane: 2011-01-15, 23:01
przez mikis
Konsekwencje? Złe samopoczucie.
Ograniczenie - a dokładnie określenie czasu - w moim rozumieniu ma mieć działanie mobilizujące. Regulamin to rodzaj umowy - umawiam się, że np. wyślę w przeciągu tygodnia, to tak się organizuję, żeby to zrobić.
Kary? Za duzi chyba jesteśmy na takie ekstrawagancje. No chyba żeby ktoś celowo sobie w kulki leciał, to można takiej osobie podziękować za wspólnie spędzony czas i już.
Nie ma ograniczenia i emocje też wystąpiły :mrgreen:
Gdy ktoś lepiej się poczuje widząc taki zapis w regulaminie, wówczas zgadzam się na takie rozwiązanie; to miałem na myśli.

PostNapisane: 2011-01-15, 23:35
przez violino
Wydaje mi się, że wystarczy wysłanie NIEZWŁOCZNE. Nie określa czasu, ale w pewien sposób rusza sumienie, czy jak to mikis nazwał, samopoczucie :P
Im więcej zasad, tym mniejsza radocha z zabawy. W końcu, jak juz ktoś zauwazył, jesteśmy dorośli.
(A ostatnia osoba na liście zgarnie cały pakiecik dla siebie i zniknie nam z ocz :shock: [torba na głowie] :> )